sobota, 1 listopada 2014

dziecko martwo urodzone

Ania i Wojtek są rodzicami.
Ich dziecko zmarło na miesiąc przed urodzeniem - w ósmym miesiącu ciąży.

Ania i Wojtek muszą pochować swoje dziecko na własny koszt.
Ich dziecko było dotknięte wadą obojnactwa - jednoczesne występowanie męskich i żeńskich narządów płciowych.  Lekarz odbierający martwy poród nie mógł więc rozpoznać płci dziecka.

Informacja o płci dziecka jest niezbędna do otrzymania w urzędzie stanu cywilnego aktu urodzenia, który w przypadku martwego urodzenia zastępuje akt zgonu.

Urząd stanu cywilnego wydaje akt urodzenia na podstawie "Pisemnego zgłoszenia urodzenia", które szpital przekazuje do urzędu przy każdym urodzeniu bądź martwym urodzeniu. Urzędnik nie wyda aktu urodzenia, jeśli "Pisemne zgłoszenie urodzenia" nie zawiera informacji o płci dziecka.

Akt zgonu (bądź akt martwego urodzenia) jest dokumentem wymaganym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przy ubieganiu się o zasiłek pogrzebowy. Nie ma aktu urodzenia to nie ma zasiłku pogrzebowego.

Kasia i Tomek są rodzicami.
Ich dziecko zmarło trzy miesiące od poczęcia.

Kasia i Tomek muszą pochować dziecko na własny koszt.
Ich dziecko było za małe, aby lekarz wykonujący zabieg wyłyżeczkowania jamy macicy mógł określić płeć.

Informacja o płci dziecka jest niezbędna do otrzymania w urzędzie...

Sorry, takie mamy prawo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz